Aktualności Biznes Wiadomości branżowe

PE chce poprawy dostępu kobiet w UE do bezpiecznej aborcji. Ma temu służyć dobrowolny fundusz solidarnościowy

PE chce poprawy dostępu kobiet w UE do bezpiecznej aborcji. Ma temu służyć dobrowolny fundusz solidarnościowy
Na grudniowej sesji Parlament Europejski opowiedział się za utworzeniem dobrowolnego funduszu, który ma zwiększyć dostęp do bezpiecznej aborcji dla kobiet z krajów, gdzie jest ona nielegalna. Rezolucja w tej sprawie to

Na grudniowej sesji Parlament Europejski opowiedział się za utworzeniem dobrowolnego funduszu, który ma zwiększyć dostęp do bezpiecznej aborcji dla kobiet z krajów, gdzie jest ona nielegalna. Rezolucja w tej sprawie to efekt zgłoszonej inicjatywy obywatelskiej „Mój głos, mój wybór” („My Voice, My Choice”). Zdaniem europarlamentarzystek Elżbiety Łukacijewskiej i Joanny Scheuring-Wielgus pozwoli to ucywilizować praktyki, które i tak od lat funkcjonują w UE, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo kobiet.

Unia Europejska, a zwłaszcza Parlament Europejski jest głosem obywateli, bo to obywatele wybierają nas, europosłów, i powinniśmy się zajmować wszystkimi tematami, które dotyczą społeczności. Powinniśmy dotykać tych tematów, gdy widzimy problem w danym kraju członkowskim. Tak było przez lata, bo pamiętam poprzednią kadencję, kiedy tyle było rezolucji dotyczących aborcji w Polsce i apeli o to, aby była ona dostępna, zwłaszcza w sytuacjach zagrażających życiu i zdrowiu matki – mówi agencji Newseria Elżbieta Łukacijewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Koalicji Obywatelskiej. – Ta dyskusja i rezolucja nie są więc wkraczaniem w kompetencje krajów członkowskich. Zdrowie i aborcja są kompetencją krajów członkowskich, ale głos, który wybrzmiewa z Parlamentu Europejskiego w kierunku kobiet przeżywających tę tragedię, jest niezbędny.

Przyjęty 358 głosami za, 202 głosami przeciw (przy 79 wstrzymujących się) tekst wzywa Komisję Europejską do ustanowienia dobrowolnego mechanizmu finansowego otwartego dla wszystkich krajów UE, wspieranego przez fundusze unijne. Stworzenie takiego instrumentu zakładała inicjatywa obywatelska „Mój głos, mój wybór”. Mechanizm ten miałby umożliwić państwom członkowskim Unii zapewnienie zgodnego z ich prawem krajowym dostępu do bezpiecznego przerywania ciąży wszystkim osobom, które w swoich państwach nie mają dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji.

– Ta inicjatywa daje możliwość tym krajom, które przyjmą na przykład Polki – bo tylko w dwóch krajach Unii Europejskiej nie można zrobić aborcji, w Polsce i na Malcie – zwrócenie się do Komisji Europejskiej o zwrot środków. To nie jest nakaz czy obligatoryjne przekazywanie pieniędzy – wyjaśnia Elżbieta Łukacijewska.  

A to już wiesz?  Pandemia zwiększy innowacyjność województw. Liderem pozostaje Mazowsze, ale pozostałe ośrodki szybko zmniejszają dystans

– Ta inicjatywa dąży do tego, żeby był pewien mechanizm finansowy i każdy kraj, który będzie chciał brać udział w pomocy kobietom, będzie mógł aplikować o pieniądze na wykonywanie tych aborcji – wyjaśnia Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Nowej Lewicy. – Widzimy, że są takie sytuacje, widzimy, że jest z tym problem, więc dlaczego tego nie zinstytucjonalizować i nie pomóc kobietom w Europie.

W tekście rezolucji PE stwierdził, że wiele kobiet w Europie nie ma dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji. Wyraził też zaniepokojenie barierami prawnymi i praktycznymi w niektórych krajach i wezwał je do zreformowania przepisów i polityki aborcyjnej zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka.

Aborcja w Polsce jest dozwolona wyłącznie w dwóch przypadkach: gdy zdrowie lub życie matki jest zagrożone lub ciąża jest wynikiem gwałtu. Bardziej restrykcyjne przepisy w Unii Europejskiej obowiązują tylko na Malcie, gdzie obowiązuje całkowity zakaz.

– Chcę podkreślić, bo rzadko o tym mówimy w polskich mediach, że fakt, iż w Polsce jest zakaz aborcji, nie oznacza, że aborcji nie ma. Jest jej tyle samo, tylko robi się bardziej niebezpieczna dla kobiet i rodzin, więc nie chciałabym, żebyśmy byli hipokrytami – podkreśla Elżbieta Łukacijewska.

Polki jeżdżą do Belgii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Czech. Kto za to płaci? Organizacje pozarządowe, które dostają pieniądze od rządów europejskich. Mówimy o czymś, co się dzieje od lat. To jest fakt. Nam zależy na tym, żeby państwa dobrowolnie dołączały do takiego mechanizmu i żeby Unia Europejska tę sprawę ucywilizowała. Żeby nie było tak, że kobiety, które decydują się dokonać takiego zabiegu, nie czują się w Europie bezpiecznie – podkreśla Joanna Scheuring-Wielgus.

Autorzy kampanii „My Voice, My Choice” podkreślają, że brak dostępu do aborcji w wielu częściach Europy naraża kobiety na szkody fizyczne. Nadmiernie obciąża je i ich rodziny również ekonomicznie i psychicznie. Te często żyją w marginalizowanych społecznościach i nie mają odpowiednich środków finansowych.

A to już wiesz?  Problemy finansowe i braki kadrowe uderzają w warszawskie zoo. Konieczne wstrzymanie inwestycji i ograniczanie liczby zwierząt

Zgodnie z danymi Narodowy Fundusz Zdrowia w pierwszej połowie 2025 roku przeprowadzono 411 legalnych aborcji. W 2024 roku było ich 890 (liczba hospitalizacji), z tym że NFZ kwalifikuje je jako indukcję poronienia. Z kolei z raportu sieci Aborcja Bez Granic (ABG) wynika, że w 2025 roku ponad 38,5 tys. osób przerwało ciążę, korzystając z jej pomocy. Zdecydowana większość to aborcje tabletkami w pierwszym trymestrze ciąży. W tych statystykach 924 to liczba aborcji powyżej 12. tygodnia i 10 aborcji powyżej 24. tygodnia ciąży. ABG na pomoc kobietom przeznaczyła w ubiegłym roku ok. 1 mln zł. Każdego dnia na infolinię dzwoni średnio 30 osób, poszukując informacji na temat bezpiecznego zabiegu usunięcia ciąży. Drugie tyle jest wiadomości mailowych. Jak podaje ABG, statystycznie sześć kobiet dziennie wyjeżdża na aborcję do zagranicznej kliniki.

Inicjatywa znowu pobudzi dyskusję na ten temat. W Polsce kobiety oczekują możliwości aborcji przynajmniej do 12. tygodnia, ale ze względów politycznych i przy braku większości tej możliwości nie ma. Nikt nie ma prawa nakazywać kobiecie, aby miała w sobie heroizm – podkreśla europosłanka KO. – Wydaje mi się i mam nadzieję, że to się pojawi w mediach, że gdyby to mężczyźni byli w ciąży i przeżywali różne tragedie, co wybrać, czy życie dziecka, czy życie matki, która ma kilkoro dzieci, pewnie nie mieliby problemów i aborcja w Polsce dawno by była na życzenie. My absolutnie nie chcemy, żeby aborcja była środkiem antykoncepcyjnym, ale są sytuacje, w których nikt nie ma prawa ocenić decyzji kobiety i rodziny.

Inicjatywę obywatelską „Mój głos, mój wybór” podpisało ponad 1,1 mln osób z całej Unii Europejskiej, z czego nieco ponad 43 tys. z Polski. Europejskie inicjatywy obywatelskie (ECI) to narzędzia, dzięki którym obywatele unijni mogą się zwrócić do Komisji Europejskiej o to, aby zaproponowała przepisy lub inne środki w obszarach, w których posiada kompetencje.

A to już wiesz?  W 2019 r. wzrosną limity na IKE, IKZE oraz PPE

– Inicjatyw obywatelskich w Parlamencie Europejskim jest bardzo mało, rzadko się zdarzają, a to jest pewne narzędzie, które pozwala obywatelom i obywatelkom wpływać na naszą pracę i wymagać od nas, parlamentarzystów, co mamy tu procedować i wdrażać. Żeby uruchomić taką inicjatywę, musi się do niej zgłosić minimum siedem państw i musi być zebranych milion podpisów. To się właśnie wydarzyło. Wtedy te podpisy przekazuje się Komisji Europejskiej. Potem debatuje się na ten temat w poszczególnych komisjach w PE. Na koniec głosujemy i inicjatywa ta wraca do Komisji, która wymyśla sposób, jak ją wdrożyć w życie – wyjaśnia Joanna Scheuring-Wielgus.

Po głosowaniu w Parlamencie Komisja Europejska ma teraz czas do marca 2026 roku na określenie wszelkich środków, w tym legislacyjnych, które zamierza podjąć. 

Europosłowie w rezolucji wyrazili także zaniepokojenie rosnącą falą sprzeciwu wobec praw kobiet i równości płci w Europie i na całym świecie, w tym cofaniem praw i środków w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz atakami na obrońców praw kobiet.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy


Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x